Chcesz aby Twoje ujęcia zainteresowały klientów? Jesteś na początku swojej przygody z dronem i filmowaniem i zastanawiasz się od czego zacząć, jakie ujęcia przyciągają uwagę, jakimi zasadami powinieneś się kierować podczas filmowania? Na podstawie naszej prawie 10 letniej przygody z filmowaniem postaram się udzielić Ci kilku wskazówek. A dokładnie opisze 8 najczęściej popełnianych błędów podczas filmowania.
1. Zbyt krótkie ujęcia
Po pierwsze pamiętaj, że to co filmujesz będzie materiałem do zmontowania, staraj się przygotować ujęcia minimum dwudziestosekundowe, tak aby montażysta mógł wybrać sobie fragment, czasami sekundowy, czasami 3 sekundowy. Jeżeli uznasz, że 3 sekundy wystarczy, to postaw się w roli osoby, która stara się ułożyć z Twojego materiału pewną historię. Często dłuższe fragmenty ukazują pewną całość, na której później można oprzeć całe ujęcie. Tak więc, 'potrzymaj' ujęcie licząc do 15 i wtedy dopiero przejdź do następnej sceny.
2. Chaos
Wielu początkujących kamerzystów uwielbia robić filmy 'akcji' czyli według ich mniemania dynamiczne wideo z ruchem, wręcz biegu, zmiany kątów, nie tędy droga, filmy akcji i dynamiczne ujęcia to nie szybkie obracanie kamerą i częste zmiany kierunku filmowania. Staraj się na początku utrzymywać kamerę cały czas w jednym kierunku. Jeżeli lecisz dronem, nie obracaj kamerą, jeżeli wisisz w powietrzu wtedy możesz sterować gimbalem. Wierzę, że masz już umiejętności jednoczesnego lotu i zmiany kierunku patrzenia kamery poprzez obrót gimbala ale zazwyczaj na filmie to nie jest ujęcie, którym chciałbyś się pochwalić. Czyli wykonujemy: wznoszenia, opadania, przeloty bokiem, do przodu, do tyłu, obrót gimbala, ale wszystkie ruchy w oddzielnych ujęciach i baaaardzo powoli, bez wyścigów. Jeżeli będzie potrzeba, to montażysta może zawsze przyspieszyć ujęcie.
3. Nieproszeni goście w kadrze
I fotograf i kamerzysta wie o czym piszę, przechodzący widzowie przed obiektywem, przejeżdżający rowerzysta przed parą młodą, czy poduch wiatru podczas zdjęcia grupowego. W filmowaniu dronem mamy te same przypadki, nieproszeni goście to zarówno elementy dynamiczne ale także obszary, które nie powinny się znaleźć takie jak działka sąsiada, śmietnisko za terenem pikniku, czy bałagan za ogrodem pary młodej. Jeżeli filmujesz i koncentrujesz się na filmowanym obiekcie to staraj się od czasu do czasu zerkać na cały plan. W tak zwanej post produkcji jest bardzo trudno usunąć fragmenty kadru.
4. Niedopasowana rozdzielczość
Czyli bardzo często przerost formy nad treścią, lub próba pokazania możliwości kamery. Nie zawsze filmowanie w rozdzielczości 4K to najlepszy pomysł. Po pierwsze, kto to będzie publikował w jakości 4K, po drugie, czy osoba, która produkuje film, da sobie radę z materiałem 4K, po trzecie, czy materiały z ziemi również są w tak wysokiej rozdzielczości? Warto zapytać o oczekiwania i dostosować się do zaleceń i ustaleń.
5. Pod słońce
Zapewne nieraz słyszałeś podczas robienia zdjęć stwierdzenie 'nie pod słońce'. Faktycznie zrobić zdjęcie pod słońce trzeba albo umieć albo mieć szczęście, a najczęściej po prostu nie wychodzi nam nic zbyt ciekawego. Jeżeli na obiektyw pada zbyt mocne światło to albo cała reszta jest zbyt ciemna aby cokolwiek można było zauważyć albo całe zdjęcie jest prześwietlone. Można oczywiście wykorzystać to tego rodzaju zdjęć technikę HDR, zachęcam do wygooglowania, można uzyskać bardzo ciekawe efekty. Podsumowując, bez zaawansowanej wiedzy lub sporego szczęścia zarówno zdjęcia jak i filmy pod słońce nie będą zachęcać naszego potencjalnego widza.
6. Za ciemno
Podobnie jak w poprzednim punkcie wygląda sytuacja filmowania w zbyt ciemnych warunkach, po zachodzie słońca lub w pół mroku. Tutaj najlepiej należy zadbać o ustawienia manualne, zwiększenie wartości ISO oraz zmniejszenie współczynnika przysłony. Każdy kto, choć raz interesował się tematyką filmowania w nocy przyzna, że tutaj ustawienia automatyczne na nic się nie przydadzą i potrzeba sporo prób i ustawień aby wycisnąć z naszych aparatów dobrą jakość, a potencjał jest na prawdę duży i już latając Phantomem 3 Advanced można przygotować ciekawe produkcje nocne o czym możecie się przekonać przeglądając naszą galerię sprzed roku. A i jeszcze jedna ciekawostka, bardzo ciekawe kolory i ujęcia można uzyskać podczas tak zwanej złotej godziny, to moment zaraz po wschodzie słońca i przed zachodem słońca.
7. W deszczu
O lataniu dronem w deszczu pisałem już wcześniej, oczywiście nie polecamy i nie namawiamy. Szkoda sprzętu, ryzyko uszkodzenia zbyt duże. Natomiast podczas ostatniej sesji filmowej dopadła nas mżawka i odnotowaliśmy jeszcze jeden argument przeciw filmowaniu w takich warunkach. Obiektyw pokrył się kroplami wody i cały obraz zrobił się po kilku chwilach rozmyty.
8. Bez karty lub z uszkodzoną kartą SD
Niezależnie jak dobre ujęcia byś zrobił i jak precyzyjnie się do nich przygotował, pozostaną one tylko w twojej wyobraźni jeżeli nie zadbasz o markową kartę pamięci, na której uwiecznisz produkcję. Z tego miejsca gorąco namawiam aby nie oszczędzać zbyt na nośnikach pamięci, ponieważ nie ma nic bardziej przykrego jak utrata wszystkich materiałów z podniebnej sesji.
Apel i prośba:
Zachęcam do komentarzy pod postem oraz do zapisywania się do naszego newslettera, już niebawem dla naszych stałych czytelników niespodzianka. Materiał o rynku dronowym w Polsce i jego kierunkach rozszerzony o dane liczbowe tylko dla subskrybentów naszego bloga.
Komentarze
Bardzo pomocny materiał :)
Bardzo pomocny materiał :) zostały tu napisane proste rzeczy na które często nie zwraca się uwagi, dzięki!
Pomocny materiał. Przyda się
Pomocny materiał. Przyda się przy kolejnych próbach filmowania.
jakiś prosty program do
jakiś prosty program do montażu i przeróbki filmów z Drona polecacie?
Z darmowych, bardzo prostych:
Z darmowych, bardzo prostych: Windows Movie Maker. Z płatnych ale tanich i jednocześnie prostych w obsłudze - Pinnacle Studio. Lub coś bardziej zaawansowanego Davinci Resolve (jest również bezpłatna wersja).
Mam pytanie dotyczące
Mam pytanie dotyczące filmowania dronem z wcześniejszym zaplanowaniem trasy. Doczytałem w Necie, że jest to możliwe po ściągnięciu na androida odpowiedniej aplikacji. Ze sklepu Play zainstalowałem dwie, ale żadnej nie mogę uruchomić (nie łączą się z kontrolerem). Są to; EZ-GUI Ground Station oraz UgCS for DJI. Oczywiście, jak mam jakiś konkretny problem, to w Necie na ten temat ani słowa. Chyba, że źle szukam, ale spędziłem już kilka godzin przy kompie przeglądając różne strony i fora - bez rezultatu. Może ktoś pomoże?
PS. Mam Mavica Air.
My z powodzeniem
My z powodzeniem korzystaliśmy z Litchi. To co potrzebowaliśmy udało się zrealizować chociaż sama aplikacja nie jest idealna moim zdaniem. Zdecydowanie wolę korzystasć z DJI Go.
Panie Szymonie jestem
Panie Szymonie jestem początkującym "droniarzem" i nie do końca rozumiem Pana odpowiedź. Mój Mavic Air nie ma opcji waypointa. Przynajmniej jej nie widzę. Nie mogę więc zaplanować trasy lotu wcześniej. Szukam więc innych aplikacji (oprócz DJI Go 4, którą mam wgraną w androidzie), które mają taką opcję. Doczytałem, że mogą to być m. in. aplikacje, które wymieniłem powyżej. Nie chcą jednak "chodzić", lub ja robię jakiś błąd w uruchamianiu. Jako laik, być może nie wiem, że jest to jednak niemożliwe. Wiem że np. Phantomy mają taką opcję. Moje pytanie brzmi, czy jest jakakolwiek możliwość zaprogramowania w mavicu Air trasy przelotu drona?
Przyznam szczerze, że nie
Przyznam szczerze, że nie testowałem tego jeszcze ale z tego co widzę na filmie (https://youtu.be/3dXdC_w2hFM) to najnowsza wersja Litchi wspiera Waypoints w Mavic Air. Trzeba to przetestować
<p>Odpowiedź z opóźnieniem,
<p>Odpowiedź z opóźnieniem, ale może przyda się innym droniarzom. Nie da się ustawić Waypointów dla nowej (pierwszej w danym rejonie) misji jeśli ktoś korzysta z DJI Go. Pamiętacie z filmu "Rejs" cytat: "Ja lubię te piosenki, które już raz słyszałem"? Podobnie DJI Go, lubi tylko te trasy, którymi już raz leciał. Innymi słowy: misję lotu automatycznego w DJI Go możesz zaprogramować tylko na podstawie trasy, którą już wcześniej leciałeś i nie zapomniałeś "kazać dronowi" (a tak naprawdę - aplikacji) zapamiętać jej.<br />
Problem nie występuje w Litchi. Po prostu, odpalasz funkcję planowania misji, widzisz mapkę jak w Google Maps w opcji satelitarnego widoku terenu i palcem klikasz na ekranie punkty, przez które ma przelecieć dron.</p>
<p>Zapyta ktoś: - No dobra, w czym problem? Przecież mogę sobie przelecieć trasę na manualu a potem ją zaprogramować do lotu automatycznego.<br />
Odpowiem: - Pewnie, ale tylko w zasięgu wzroku. Na loty BVLOS musisz mieć papier. Żeby mieć papier musisz zdać egazmin, a żeby zdać egazmin - musisz polecieć trasą, którą... egzaminator wymyśla na egzaminie. Nie ma możliwości więc, aby zdać egazmin na BVLOS bez... Litchi. To zresztą pierwsze pytanie przed egazminem praktycznym na BVLOS: - Z jakiej aplikacji pan korzysta? Odpowiedź "z DJI Go" praktycznie kończy egazmin, bo egazminator wie, że zaprogramujesz misji więc... egzamin się kończy w tym momencie :)</p>
Dziękuję. Spróbuję :)
Dziękuję. Spróbuję :)
Można dopisać: zbyt długie
Można dopisać: zbyt długie ujęcia
Dodaj komentarz