W zeszłym tygodniu mieliśmy okazję pracować nad filmem podsumowującym realizację inwestycji w Lubelli. Pogoda dopisywała, praca bez żadnych przeszkód, no może poza temperaturą, która oscylowała w okolicy zera stopni Celsjusza. Podczas realizacji lotów dronem w minusowej temperaturze należy bezwzględnie przestrzegać kilku zasad:
- Pamiętać o krótszym czasie lotu, szybszym rozładowaniu baterii.
- Zwrócić szczególną uwagę na moment przygotowania drona do lotu, czas 'rozgrzewki' może się wydłużyć.
- Zwrócić uwagę na temperaturę samej baterii. Zgodnie z instrukcjami temperatura baterii nie może spadać poniżej zera, w szczególności uczulone są na to Phantomy, które sygnalizują błąd niskiej temperatury baterii.
- Pamiętaj, że im niższa temperatura, tym mniej elastyczny materiał, z którego zbudowany jest dron, a w przypadku spotkania z drzewem lub tzw kretem większe prawdopodobieństwo uszkodzenia sprzętu.
Reasumując kwestię związaną z niską temperaturą, osobiście lataliśmy przy minus 10 stopniach i żadne negatywne skutki nas nie napotkały. Niemniej jednak należy zachować szczególną ostrożność.
W godzinach wieczornych wykonaliśmy kilka ujęć z powietrza starówki w Lublinie, było oczywiście mroźnie ale co gorsza mocno wietrznie. Prognoza pogody wskazywała wiatr w okolicach 29km/h. Warunki faktycznie nie sprzyjały zdjęciom z długim czasem otwarcia migawki. Ku naszemu zdziwieniu nasz DJI Phatnom poradził sobie ze stabilizacją w wietrze i zdjęcia 1sekundowe i 1,5 sekundowe wyszły idealnie.
Tak więc, jeżeli zastanawiacie się czy latać w wietrzny dzień to spokojnie do 35km/h można polatać, fotografować, kręcić filmy. Jedyne czego należy unikać i zwracać uwagę, to kierunek wiatru. Nie odlatuj swoim dronem z wiatrem, powrót na końcówce baterii pod wiatr może okazać się nierealna. Ustaw się tak aby wylatywać pod wiatr i ewentualnie wracać z wiatrem. Dotyczy to oczywiście dużych wiatrów i porywów. Zapraszam do galerii z Lublina.
Dodaj komentarz