Usługi dronem - najciekawsze realizacje, no fly zone i gdzie można latać dronem

2017/08/16
rafal

W dzisiejszym wpisie podzielimy się z Wami najciekawszymi naszymi realizacjami. Zarówno pod względem wymagań dla operatorów, warunków pogodowych jak również miejsc, w których mieliśmy okazję pracować lub jak się ostatecznie okazało nie mogliśmy uruchomić sprzętu.

Na piątym miejscu umieściliśmy zlecenie dotyczące dynamicznych ujęć nad zbiornikiem wodnym Goczałkowicach, a dokładniej nad jednym ze stawów w Goczałkowicach. Materiał miał dotyczyć zawodów wakeboard. Zadanie polegało na jak najciekawszym ujęciu wakeboardzisty, czyli jak najniżej nad wodą, jak najbliżej osoby filmowanej i w dynamicznej, pełnej ruchu scenie. O zasadach filmowania nad wodą pisałem kilka miesięcy temu, warto tam również zaglądnąć aby nie utopić swojego drona, gdybyście próbowali latania nad zbiornikami wodnymi, realizacje z tego wydarzenia można zobaczyć w naszej galerii. Sporo słońca i zabawy, pozytywni i energetyczni ludzie. Świetne wydarzenie pełne adrenaliny.

Czwarte miejsce w rankingu najciekawszych zleceń to filmowanie z drona przestrzeni w parku. Niestety po uzgodnieniu wszelkich formalności, data, miejsce, kwota, rodzaj realizacji, warunki pogodowe, pozwalające na filmowanie i takie przy których rezygnujemy ze zlecenia, po przyjechaniu na miejsce w dniu wydarzenia, oczom naszym ukazał się park, całkowicie zarośnięty drzewami. Brak możliwości filmowania pod koronami drzew z drona, całkowity brak widoczności na obiekt filmowany z lotu ponad koronami drzew. Zlecenie zakończone jedynie filmowaniem lustrzanką z ziemi. Wniosek dla naszej ekipy na przyszłość: zawsze sprawdzać miejsce zlecenia przed dniem filmowania, chociażby na mapach google. Tutaj dzięki wyrozumiałości zleceniodawcy i obustronnej elastyczności zlecenie uważamy za bardzo pouczające z pozytywnym zakończeniem.

Miejsce trzecie: okolice Lublina. Piękna pogoda, zlecenie usługi filmowania dronem, montaż filmu w kilku różnych porach roku i ... ekstremalnie dużo ptactwa w powietrzu ... Niestety wiele razy wertowany temat ptaki vs drony i jak radzić sobie z ptakami podczas lotów dronem do dziś nie został jednoznacznie rozwiązany.  Co prawda nigdy nie mieliśmy przypadku zderzenia drona z ptakiem, jeżeli ktoś z czytających miał, może niech napisze. Niemniej jednak takie miejsca zawsze budzą większe emocje operatora drona.

Zlecenie numer dwa w naszym rankingu to filmowanie na zlecenie agencji reklamowej w okolicach Międzybrodzia Bialskiego. Zbiornik wodny, góra Żar, dziesiątki paralotniarzy, potrzebna zgoda lotniska na Żarze i filmowanie w okolicy zbiornika. Ekstremalne doświadczenie, wszystko w zasięgu wzroku i pełnej koncentracji operatora drona. Potrzebna druga osoba, do informowania o zbliżających się obiektach latających, zdjęcia i materiał wspaniały.

Zlecenie numer jeden to największa niespodzianka z jaką się dotychczas spotkaliśmy. Ustalone miejsce, termin, pogoda wyśmienita. Godzina '0': zgoda zarządzającego przestrzenią i ... brak możliwości startu z powodu strefy no fly zone. Strefa No Fly jest miejscem, w którym nie da się wystartować multikopterem, nie da się również w nią wlecieć startując spoza niej. Niestety nie było czasu na korespondencje z DJI i opłaty za umożliwienie startów w takich strefach za zgodą zarządzającego przestrzenią. Niestety w tym przypadku, zasady bezpieczeństwa wprowadzone do oprogramowania DJI uniemożliwiły nam wykonanie usługi dronem. Podkreślę raz jeszcze, że zgoda właściciela zarządzającego przestrzenią w tym dniu była. A Wasze najciekawsze przygody podczas wykonywania usług dronami? Zapraszam do krótkich wpisów, warto dzielić się ciekawymi 'zdarzeniami'.

Dodaj komentarz